Kiedy parę tygodni temu przyszła do mnie Weronika i zapytała czy jesteśmy w stanie pomóc Panu Piotrowi, którego niestety nikt nie wybrał w znanej na całą Polskę akcji Szlachetna Paczka, byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, ale postanowiłem zaryzykować, choć czasu było mało. Kiedy dostaliśmy pozwolenie od Dyrektora machina dobrych serc ruszyła. Samorząd Uczniowski każdego dnia zachęcał do przynoszenia produktów, których potrzebował Pan Piotr i tak Weronika odjeżdżała codziennie spod szkoły z pełnym bagażnikiem. W końcu przyszedł czas na spotkanie z Panem Piotrem i wręczenie Mu paczek, które wcześniej Weronika ładnie zapakowała. Były łzy wzruszenia, uśmiech i szczęście w których swój udział miał każdy uczeń i nauczyciel, który w jakiś sposób dołożył się do tej akcji. Daliśmy radę! Dobrze, że wśród naszych uczniów są uczniowie o tak wielkich sercach jak Weronika.

 

Mamy wielkie serca!